SUKCES

Jesteś człowiekiem sukcesu. Właśnie po raz kolejny zostałeś pracownikiem miesiąca. Znowu udało ci się zamknąć ważną transakcję. Kochasz to, co robisz, dlatego praca po godzinach cię ani nie przeraża, ani nie przeszkadza. Twoim priorytetem jest osiąganie celów. Odhaczasz kolejne punkty z dziennej listy, zanim wypijesz drugą poranną kawę. Potem dopisujesz nowe. Prężysz pierś w lustrze. Nie ma wątpliwości, że zasłużyłeś na urlop w luksusowym resorcie na modnej azjatyckiej wyspie. Będziesz korzystał ze wszystkich jej dobrodziejstw, pozował do zdjęć w lekko rozchylonej lnianej koszuli, wieczorem popijał egzotyczne drinki, a wczesnym rankiem biegał po wilgotnej plaży. Wszystko to szczegółowo zaplanujesz w aplikacji dedykowanej czasowi wolnemu. Bo twoim priorytetem są cele. Jednak zanim wylecisz, odwiedzisz zaufanego kardiologa, który zna cię od lat. Dlatego przemilczy oczywiste rady, żebyś odpuścił, dyplomatycznie poleci ci sprawdzoną klinikę w Szwajcarii. Wstąpisz do ojca na działkę i znowu będziesz się dziwił, jak można tak bez żadnego planu podwiązywać te pomidory w ogródku, bawić się z psem, głaskać kota. Ojciec spojrzy na ciebie na odchodne i jak zwykle wpółczująco westchnie. Ty się tylko zniecierpliwisz. Po długiej wizycie u fizjoterapeuty będziesz mógł z satysfakcją odhaczyć kolejny wykonany punkt. Na kilka kolejnych dni zapomnisz o bólu, który podobnie jak inne niepokojące sygnały z ciała, stał się kolejnym punktem na twojej liście to-do. Bo jesteś człowiekiem sukcesu, a twoim priorytetem są cele. I tego będziesz się trzymał. Aż ciąg dalszy nie nastąpi.

Comentarios

Entradas populares